Info
Ten blog rowerowy prowadzi matajsenPL z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 16948.42 kilometrów w tym 1359.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.87 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 110447 metrów.
Więcej o mnie.
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2019, Sierpień2 - 0
- 2019, Czerwiec1 - 0
- 2019, Maj2 - 0
- 2019, Marzec1 - 0
- 2018, Październik2 - 0
- 2018, Wrzesień5 - 0
- 2018, Sierpień2 - 0
- 2018, Lipiec4 - 0
- 2018, Czerwiec3 - 0
- 2018, Maj2 - 0
- 2018, Kwiecień3 - 0
- 2017, Grudzień1 - 0
- 2017, Październik1 - 0
- 2017, Wrzesień1 - 0
- 2017, Sierpień2 - 0
- 2017, Lipiec2 - 0
- 2017, Czerwiec2 - 0
- 2017, Maj1 - 0
- 2017, Kwiecień2 - 0
- 2017, Marzec1 - 0
- 2017, Luty1 - 0
- 2017, Styczeń1 - 0
- 2016, Grudzień1 - 1
- 2016, Listopad1 - 0
- 2016, Październik2 - 0
- 2016, Wrzesień4 - 0
- 2016, Sierpień4 - 0
- 2016, Lipiec1 - 0
- 2016, Czerwiec3 - 0
- 2016, Maj4 - 0
- 2016, Kwiecień2 - 2
- 2016, Marzec1 - 0
- 2016, Luty1 - 0
- 2015, Grudzień1 - 0
- 2015, Listopad1 - 0
- 2015, Październik2 - 0
- 2015, Wrzesień5 - 0
- 2015, Sierpień8 - 0
- 2015, Lipiec5 - 0
- 2015, Czerwiec3 - 0
- 2015, Maj3 - 0
- 2015, Kwiecień3 - 0
- 2015, Marzec1 - 0
- 2015, Luty1 - 0
- 2014, Grudzień1 - 1
- 2014, Listopad4 - 0
- 2014, Październik5 - 0
- 2014, Wrzesień17 - 3
- 2014, Lipiec5 - 1
- 2014, Czerwiec4 - 0
- 2014, Maj5 - 2
- 2014, Kwiecień7 - 2
- 2014, Luty1 - 2
- 2013, Grudzień1 - 1
- 2013, Październik5 - 3
- 2013, Wrzesień3 - 0
- 2013, Sierpień14 - 2
- 2013, Lipiec12 - 4
- 2013, Czerwiec13 - 6
- 2013, Maj10 - 0
- 2013, Kwiecień6 - 0
- 2012, Październik1 - 0
- 2012, Wrzesień7 - 0
- 2012, Sierpień9 - 5
- 2012, Lipiec4 - 1
- 2012, Czerwiec7 - 8
- 2012, Maj5 - 9
- 2012, Kwiecień3 - 2
- 2012, Marzec1 - 3
- 2011, Październik2 - 1
- 2011, Wrzesień15 - 10
- 2011, Sierpień9 - 10
- 2011, Lipiec9 - 13
- 2011, Czerwiec18 - 13
- 2011, Maj14 - 4
- 2011, Kwiecień6 - 4
- 2011, Marzec1 - 1
- 2010, Listopad1 - 5
- 2010, Październik10 - 8
- 2010, Wrzesień11 - 14
- 2010, Sierpień9 - 6
- 2010, Lipiec20 - 19
- 2010, Czerwiec8 - 16
- 2010, Maj3 - 0
- 2010, Kwiecień4 - 0
- 2009, Październik2 - 7
- 2009, Wrzesień2 - 0
- 2009, Sierpień9 - 0
- 2009, Lipiec11 - 0
- 2009, Czerwiec2 - 0
2014
Dystans całkowity: | 2334.21 km (w terenie 14.00 km; 0.60%) |
Czas w ruchu: | 91:11 |
Średnia prędkość: | 25.60 km/h |
Maksymalna prędkość: | 90.40 km/h |
Suma podjazdów: | 14126 m |
Suma kalorii: | 56633 kcal |
Liczba aktywności: | 50 |
Średnio na aktywność: | 46.68 km i 1h 49m |
Więcej statystyk |
- DST 115.18km
- Czas 04:59
- VAVG 23.11km/h
- VMAX 38.90km/h
- Kalorie 2665kcal
- Sprzęt BH
- Aktywność Jazda na rowerze
BH po mieście vol. 8
Wtorek, 17 lutego 2015 · dodano: 17.02.2015 | Komentarze 0
...
I znów się nazbierało dojazdówek. Tempo dużo niższe, bo w większości trasy były to na śniegu, to na mokrym, to większe opory przez ubranie :D :P i tak :D
Data | Dystans [km] | Czas [mm:ss] | V max [km/h] | Spalone kalorie | Tłuszcz [g] | Średnia prędkość [km/h] |
07.01 | 4,952 | 13:23 | 36,5 | 112,350 | 13,527 | 22,201 |
12.01 | 4,583 | 12:01 | 36,7 | 101,240 | 12,750 | 22,883 |
13.01 | 7,623 | 19:27 | 37,2 | 181,570 | 22,033 | 23,516 |
13.01 | 4,875 | 12:22 | 37 | 114,180 | 14,075 | 23,652 |
14.01 | 7,057 | 17:30 | 37,2 | 166,730 | 20,933 | 24,195 |
15.01 | 4,875 | 11:50 | 38,9 | 115,330 | 14,527 | 24,718 |
15.01 | 4,885 | 12:23 | 34,1 | 113,220 | 13,944 | 23,669 |
19.01 | 4,879 | 12:03 | 38,3 | 116,610 | 14,510 | 24,294 |
20.01 | 4,898 | 12:52 | 37,2 | 114,870 | 13,835 | 22,840 |
20.01 | 7,067 | 17:59 | 37,5 | 165,290 | 20,573 | 23,578 |
21.01 | 4,877 | 12:08 | 34,2 | 114,020 | 14,302 | 24,117 |
26.01 | 4,885 | 13:58 | 36,8 | 108,640 | 12,420 | 20,986 |
26.01 | 4,700 | 13:13 | 34,1 | 103,530 | 11,873 | 21,337 |
27.01 | 4,873 | 12:45 | 36,7 | 113,970 | 13,896 | 22,932 |
28.01 | 4,888 | 12:55 | 37,7 | 112,740 | 13,624 | 22,706 |
28.01 | 4,867 | 12:45 | 35,6 | 111,750 | 13,762 | 22,904 |
29.01 | 4,890 | 13:01 | 35 | 110,930 | 13,678 | 22,540 |
30.01 | 4,873 | 12:45 | 36,1 | 111,370 | 13,758 | 22,932 |
06.02 | 5,583 | 14:31 | 35,8 | 130,100 | 15,872 | 23,076 |
10.02 | 4,896 | 13:27 | 35,8 | 111,960 | 13,096 | 21,841 |
12.02 | 4,946 | 12:43 | 36 | 114,920 | 13,908 | 23,336 |
13.02 | 5,215 | 13:41 | 35,6 | 119,680 | 14,662 | 22,867 |
Suma: |
115,187 [km] |
4:59:42 [hh:mm:ss] |
38,9 [km/h] |
2665,00 [cal] |
325,558 [g] |
23,060 [km/h] |
Pogoda się poprawia i niedługo odkurzę kask i objadę Krossika :)
...
- DST 150.58km
- Czas 06:09
- VAVG 24.48km/h
- VMAX 44.50km/h
- Kalorie 3592kcal
- Sprzęt BH
- Aktywność Jazda na rowerze
BH po mieście vol. 7
Czwartek, 18 grudnia 2014 · dodano: 27.12.2014 | Komentarze 1
...
Znów się nazbierało kilometerków po mieście. W tym czasie pobiłem swój osobisty rekord dojazdu z pod klatki do budynku L PRz.
Oto nowy rekord:
Dystans [km] | Czas [mm:ss] | V max [km/h] | Spalone kalorie [cal] | Tłuszcz [g] | Średnia prędkość [km/h] | |
2,442 | 05:24 |
43,5 | 60,829 | 7,771 | 27,133 |
|
Oczywiście wszystko do pobicia, choć w mieście, z ludźmi chodzącymi jak święte krowy i ogólnie z ruchem ulicznym będzie to zadanie iście trudne :P
Data | Dystans [km] | Czas [mm:ss] | V max [km/h] | Spalone kalorie | Tłuszcz [g] | Średnia prędkość [km/h] |
10.11 | 4,910 | 11:47 | 41,3 | 117,760 | 14,760 | 25,001 |
11.11 | 3,292 | 08:09 | 34,8 | 80,802 | 10,109 | 24,236 |
12.11 | 4,896 | 12:04 | 36,7 | 118,670 | 14,520 | 24,345 |
13.11 | 4,485 | 11:02 | 36 | 106,600 | 13,102 | 24,390 |
13.11 | 4,894 | 11:56 | 36,7 | 117,520 | 14,456 | 24,607 |
17.11 | 4,910 | 12:00 | 36 | 115,870 | 14,484 | 24,550 |
18.11 | 7,171 | 17:29 | 40,8 | 170,160 | 21,506 | 24,610 |
19.11 | 7,063 | 16:20 | 40,9 | 173,570 | 22,037 | 25,946 |
20.11 | 4,908 | 12:30 | 40,4 | 116,940 | 14,141 | 23,558 |
24.11 | 4,768 | 11:41 | 44,5 | 112,330 | 13,984 | 24,486 |
25.11 | 7,097 | 18:00 | 38,1 | 166,710 | 20,554 | 23,657 |
26.11 | 4,896 | 11:58 | 38,9 | 117,130 | 14,441 | 24,548 |
27.11 | 4,890 | 11:23 | 37,7 | 119,360 | 15,177 | 25,775 |
27.11 | 4,695 | 11:26 | 38,9 | 112,560 | 13,988 | 24,638 |
01.12 | 4,768 | 11:26 | 43,5 | 114,860 | 14,333 | 25,022 |
02.12 | 7,105 | 17:13 | 38,7 | 173,020 | 21,665 | 24,761 |
03.12 | 7,184 | 16:58 | 38,1 | 174,590 | 22,009 | 25,405 |
04.12 | 4,921 | 12:01 | 38,3 | 117,680 | 14,587 | 24,571 |
08.12 | 4,931 | 12:02 | 37,9 | 119,410 | 14,810 | 24,587 |
08.12 | 4,946 | 13:39 | 34,7 | 112,06 | 13,026 | 21,741 |
09.12 | 4,929 | 12:48 | 32,1 | 113,340 | 13,787 | 23,105 |
10.12 | 4,923 | 12:01 | 37,9 | 115,960 | 14,452 | 24,581 |
11.12 | 4,986 | 12:14 | 39,7 | 118,970 | 15,036 | 24,454 |
11.12 | 4,923 | 12:26 | 36,8 | 115,170 | 14,245 | 23,757 |
15.12 | 4,923 | 12:12 | 39,1 | 114,890 | 14,458 | 24,211 |
16.12 | 7,107 | 16:52 | 39,3 | 171,460 | 21,667 | 25,282 |
17.12 | 7,138 | 18:00 | 37,9 | 168,520 | 20,997 | 23,793 |
18.12 | 4,925 | 12:09 | 36,7 | 115,860 | 14,573 | 24,321 |
Suma: | 150,584 [km] |
6:09:46 [hh:mm:ss] |
44,5 [km/h] |
3591,77 [cal] |
446,904 [g] |
24,434 [km/h] |
Myślę, że to jedne z ostatnich kilometrów na rowerku w tym roku także teraz czekać na koniec zimy i znów zaczynamy jeździć.
Plany (rowerowe) na 2015 rok: hmm czas pokaże ale na bank - kolejna próba maksa z Sołonki, max średnia, może coś specjalnego...
Kto wie co będzie...
Ważne co było i dzięki wszystkim towarzyszom rowerowym, którzy umilili czas na dwóch kółkach w tym 2014 roku i liczę, że znów spotkamy się na drogach w 2015!
...
- DST 23.32km
- Czas 00:55
- VAVG 25.44km/h
- VMAX 75.10km/h
- Temperatura 7.8°C
- Kalorie 558kcal
- Podjazdy 264m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Urodzinkowo
Niedziela, 16 listopada 2014 · dodano: 27.12.2014 | Komentarze 0
...
W urodzinki pododa dopisała i pojechało się na rowerek :P
...
- DST 36.03km
- Czas 01:25
- VAVG 25.43km/h
- VMAX 82.30km/h
- Temperatura 18.2°C
- Kalorie 854kcal
- Podjazdy 493m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
11 listopada rowerowo
Wtorek, 11 listopada 2014 · dodano: 11.11.2014 | Komentarze 0
...
Taka traska na pojeżdżenie :P Na rocha spotkałem Pawła, Asię, Marka i Łukasza którzy jechali z okolic Łańcuta. Dalej piękne tereny, lasy itp. Choć nic specjalnego się nie działo. Noga taka sobie i dość spory wiatr.
...
- DST 57.36km
- Czas 02:07
- VAVG 27.10km/h
- VMAX 73.60km/h
- Temperatura 14.5°C
- Kalorie 1360kcal
- Podjazdy 561m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Do zera - czyli spalone nogi
Sobota, 8 listopada 2014 · dodano: 10.11.2014 | Komentarze 0
...
Najpierw angielski z mr Pawłem, a później rower. Tak się fajnie złożyło.
Umówiliśmy się pod Żabką koło Żwirowni. Czekam, czekam, jedzie dwoje rowerzystów - myślę sobie hmm będziemy mieć towarzysza? Niee. To nie był mr Paweł, a dwie dziewczyny. Przywitały się i nawet, jeśli dobrze zrozumiałem chciały mnie wziąć ze sobą :P Szkoda... :P
Oo i dojechał mr Paweł. Ruszyliśmy na Przylasek. Tu dość dobre tempo. Zaskoczyło mnie, że kładą nowy asfalt na podjeździe i tu opony się kleiły do asfaltu jak głupie. Dalej na Lecką i tu od zjazdu do samego skrętu w Błażowej Rzeszów 21 średnia koło 40km/h. Czad!
Dalej na Rzeszów, przez Tyczyn jak na mapce poniżej. W okolicach Tyczyna mijamy jakiegoś młodziaka na szosie. Nawet nie próbował się ścigać alee jak rozdzieliliśmy się z mr Pawłem i jechałem sobie główną z Tyczyna, słyszę inny rower - a tu za mną młodziak i jego dwóch kolegów (chyba). I tak sobie jadą na kole. Myślę sobie - dajcie zmiany frajerzy albo spadać z koła. Co to znowu za wiezienie się na kole gościa po 50 paru kilometrach i to na góralu. Moje nogi niestety już nie dawały tyle mocy co zwykle w tym miejscu, bo zakończył bym to szybko. Jeden sprint i ziomy by odpadły. Jednak stan nóg pozwolił jedynie na nieznaczne podkręcenie tempa i utrzymanie pozycji "lidera". Na początku Sikorskiego zrywam ostatkami sił i drę za tirem 55km/h. Chłopaki albo skręciły albo tak zostały, że już ich nie widziałem. Dalej dojechałem już bez zrywów do domciu.
Nogi ładnie zmiękły i nawet dzisiaj nie ma szans na dalszą trasę.
Ps. Mr. Paweł - dzięki za jazdę!
Ps2. Więcej info z trasy tutaj:http://www.sports-tracker.com/#/workout/pawemucha/545e2a3ae4b062eecb0bb693
...
- DST 122.05km
- Czas 04:55
- VAVG 24.82km/h
- VMAX 48.30km/h
- Kalorie 2932kcal
- Sprzęt BH
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów się nazbierało czyli BH po mieście
Czwartek, 6 listopada 2014 · dodano: 06.11.2014 | Komentarze 0
...
Znów się nazbierało kilometerków, które natłukłem po mieście strasząc ludzi :P
Ciekawych akcji było co nie miara - choć najlepsza stała się dziś. Przyjechałem na uczelnię, siadamy z chłopakami pod salą i czekamy na zajęcia. Nagle jak coś nie pierdyknie!!! Bum, wszyscy patrzą w lewo, a tu okno leży na ziemi O.o
Robotnicy którzy tam robili jakieś instalacje mieli oczy jak dolary i mówią to nie my. A my w śmiech! Oczywiście padły komentarze typu - "Ale urwał" czy "Aleee jebło!..." aczkolwiek to norma już :P Pierwszy raz widziałem jak jakimś cudem wypadło całe okno (gdzieś 140x200)z ramą, (bez futryny). Huk jak nie wiem i chyba ze 3-4 wiadra szkła O.o Mega!!
Ps. Pozdrawiam wszystkich przestraszonych i wszystkich których wyprzedziłem i starali się próbować swoich sił z moim zapierdalaczem miejskim. Keep trying! :D
Data | Dystans [km] | Czas [mm:ss] | V max [km/h] | Spalone kalorie | Tłuszcz [g] | Średnia prędkość [km/h] |
10.10 | 1,204 | 03:29 | 35,1 | 27,004 | 3,110 | 20,739 |
11.10 | 5,313 | 12:28 | 42,6 | 128,430 | 16,051 | 25,571 |
12.10 | 4,700 | 10:54 | 38,5 | 115,610 | 14,567 | 25,872 |
13.10 | 4,908 | 12:05 | 37,2 | 118,750 | 14,482 | 24,371 |
14.10 | 5,255 | 12:23 | 48,1 | 125,750 | 15,620 | 25,462 |
15.10 | 4,890 | 11:57 | 36,8 | 117,830 | 14,576 | 24,552 |
16.10 | 4,944 | 12:31 | 38,5 | 116,470 | 14,294 | 23,700 |
16.10 | 4,890 | 12:02 | 37 | 116,530 | 14,526 | 24,382 |
20.10 | 5,000 | 12:18 | 38,9 | 119,390 | 14,530 | 24,390 |
21.10 | 7,109 | 17:10 | 40,3 | 169,950 | 21,058 | 24,847 |
23.10 | 4,748 | 12:18 | 36,7 | 110,830 | 13,286 | 23,161 |
27.10 | 4,931 | 12:27 | 36,7 | 115,320 | 14,227 | 23,764 |
28.10 | 11,352 | 27:41 | 43,7 | 271,810 | 33,896 | 24,604 |
28.10 | 5,631 | 13:25 | 39,5 | 137,200 | 16,795 | 25,182 |
29.10 | 4,885 | 11:49 | 38,3 | 117,620 | 14,454 | 24,804 |
30.10 | 4,894 | 11:36 | 41,3 | 118,040 | 14,880 | 25,314 |
30.10 | 4,812 | 12:02 | 37,2 | 115,000 | 14,289 | 23,993 |
02.11 | 2,653 | 06:04 | 41,3 | 65,009 | 8,010 | 26,238 |
03.11 | 4,888 | 12:03 | 39,7 | 114,160 | 14,131 | 24,339 |
04.11 | 7,076 | 16:37 | 40,6 | 171,540 | 21,599 | 25,550 |
04.11 | 5,526 | 12:13 | 42,4 | 139,150 | 17,745 | 27,140 |
05.11 | 7,178 | 17:22 | 39,3 | 175,040 | 21,649 | 24,799 |
06.11 | 5,272 | 12:31 | 48,3 | 125,850 | 15,672 | 25,272 |
Suma: |
122,059 [km] |
4:55:25 [hh:mm:ss] | 48,3 [km/h] |
2932,28 [cal] |
363,447 [g] |
24,791 [km/h] |
- DST 27.42km
- Teren 3.00km
- Czas 01:02
- VAVG 26.53km/h
- VMAX 60.80km/h
- Temperatura 14.6°C
- Kalorie 652kcal
- Podjazdy 285m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Przepalone płuca
Niedziela, 19 października 2014 · dodano: 24.10.2014 | Komentarze 0
...
Najpierw mały wyścig z mamą (ona autem) na działkę, ale że było pod wiatr przegrałem :P Odbiłem z trasy na 2 nieznane drogi (ślepe) aż w końcu podjechałem Matysówkę koło blaszaków. Dalej na szczyt gdzie zmiażdżyłem jakiegoś gościa moim tempem i kierowałem się na zjazd koło ładnych domów. Tu wyścig z małym czerwonym hyundaiem, który przegrał z kretesem. Dalej jakieś wieśniaki na drodze 2 razy spowodowały, że musiałem ostro przyhamować. Dalej główną do domciu.
Na Sikorskiego wyprzedziłem kilka aut i na pełnym ogniu ruszyłem prawym pasem co sił w nogach! Osiągnąłem 58,3km/h (na płaskim) i koło przednie zaczęło już tańczyć (tak mocno cisnąłem) i nie przyśpieszałem już..
Ogień!!
Przepalone płuca - dlatego, że po trasie złapał mnie kaszel (przy mocnych wdechach) :p
...
- DST 28.55km
- Czas 01:03
- VAVG 27.19km/h
- VMAX 70.50km/h
- Temperatura 24.1°C
- Kalorie 677kcal
- Podjazdy 336m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Jesienne wiatrzysko
Wtorek, 14 października 2014 · dodano: 14.10.2014 | Komentarze 0
...
Po uczelni, zmęczony odpocząłem trochę i na rower. Ale szczerze mówiąc to nie za bardzo mi się chciało. Przeszło po paru ruchach pedałami i zaczęła się jazda i walka z wiatrem. Na początku dość szybko przez miasto - obieram kierunek na Malawę. Zanim zaczął się podjazd średnia była na poziomie i wynosiła - 29.8km/h. Podjazd ją skutecznie zredukował choć pokonałem go w równym tempie, bez niepotrzebnych zrywów. Na szczycie znów zaczął dokazywać wiatr. Silne podmuchy redukowały prędkość ale ja się łatwo nie poddaję. Zjazd z Rzeszów 13 za samochodami i dalej na podjazd koło "ładnych domów" czyli inaczej niebieskim szlakiem. Tempo w miarę ale bez szału. Dalej przebiłem się na Matysówkę i zjechałem koło parku linowego. Po wyjechaniu z ul. Rodzinnej kierunek dom. I tu ostro było! Na początek rozbujałem się do grubo ponad 40 (tak z 46). Przed Sikorskiego wyprzedzam zaspanych kierowców. Dalej włączam się na Bus pas i ogień do oporu! Osiągam 56,5km/h i puszczam korby. Dalej koło 40 jadę do skrzyżowania z Łukasiewicza, gdzie do ruchu zamierzał się włączyć czerwony Matiz. Chcąc obrać dalszą część Bus-pasu ostry zryw do ponad 50 i mam co chciałem, zaraz po tym wyprzedzam autobus i drę dalej. Na skrzyżowaniu koło Leclerka wyprzedzam jeszcze parę aut, włączam się na lewy pas, omijam parę aut i czekam na zielone. Ruszam z kopyta i dalej już tylko do domku.
Jazda była ok ale końcówka podobała mi się najbardziej. Nogi są skatowane ale dostaną należny im odpoczynek.
...
- DST 36.52km
- Czas 01:23
- VAVG 26.40km/h
- VMAX 75.40km/h
- Temperatura 19.7°C
- Kalorie 866kcal
- Podjazdy 471m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Z rodzicami i samemu
Niedziela, 12 października 2014 · dodano: 12.10.2014 | Komentarze 0
...
Najpierw chwilę z rodzicami, czyli różne próby różnego tempa, stylu itp. Najpierw mały wyścig z gościem w Zafirze pod szkołę w Budziwoju (wygrany). Dalej Przylasek w zajebistym tempie - rodzicom dołożyłem 6 minut do szczytu. Dalej zjazd i następnie szybki zawrót na podjazd pod Hermana. Dalej na Tyczyn koło cmentarza - tu jakaś idiotka w vanie na centymetry wyprzedza mnie chowając się przed innym autem. Dogoniłem ją, a na samym dole wyprzedziłem. Dalej na Rzeszów i później obieram cel - podjazd koło parku linowego. Tu za ambitnie poszedłem pierwszą ściankę (17%) i mi trochę odcięło prąd. Zanim akumulator załapał ponownie byłem już koło szczytu. Dalej z Matysóweczki mknąłem z dobrą prędkością do samego dołu, a potem już tylko do domku :)
...
- DST 21.60km
- Czas 00:47
- VAVG 27.58km/h
- VMAX 73.30km/h
- Temperatura 20.2°C
- Kalorie 512kcal
- Podjazdy 264m
- Sprzęt Kross LEVEL A8
- Aktywność Jazda na rowerze
Comeback po przeziębieniu!
Piątek, 10 października 2014 · dodano: 10.10.2014 | Komentarze 0
...
Po mocniejszym przeziębieniu czas ruszyć zwłoki na rower! Znów szybka trasa rozruchowa - standard. Pod Słocinę spotykam jakiegoś zioma, podłączam się za niego i wyczuwam jego moc. Początek dobrze mu szedł ale na najbardziej stromym odcinku zaczął zwalniać - no to co- dwa biegi w dół i ogień! Po kilkunastu sekundach był już 100-200m za mną.
Zjazd dobrze choć mogło być szybciej. A Rzeszów 11 bardzo ambitnie - najpierw z blatu a na największej stromiźnie na środkowy i cały czas stojąc do wypłaszczenia. Potem poczułem miękką nogę ale do zjazdu była już gotowa do ponownej pracy.
Na Sikorskiego mały wyścig z autobusem i do domciu.
Jak na po przeziębieniu - czas dobry - nawet więcej niż dobry. Od ostatniego poprawiłem czas na tej trasie o 22 sekundy. Dużo. Moc!