Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matajsenPL z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 16948.42 kilometrów w tym 1359.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matajsenPL.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2014

Dystans całkowity:583.45 km (w terenie 1.00 km; 0.17%)
Czas w ruchu:22:35
Średnia prędkość:25.84 km/h
Maksymalna prędkość:82.30 km/h
Suma podjazdów:5211 m
Suma kalorii:13871 kcal
Liczba aktywności:17
Średnio na aktywność:34.32 km i 1h 19m
Więcej statystyk
  • DST 28.47km
  • Czas 01:00
  • VAVG 28.47km/h
  • VMAX 74.20km/h
  • Temperatura 19.7°C
  • Kalorie 675kcal
  • Podjazdy 295m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dobrej nogi ciąg dalszy!

Wtorek, 30 września 2014 · dodano: 01.10.2014 | Komentarze 0

...

Po uczelni należy się chwila relaksu z Krossikiem. Dziś trasa może mało ciekawa ale jechało się super! Tyle co wyjechałem spod domu jakaś nerwuska szalała w Peugeocie, dalej jakiś niedorozwój w Nissanie Terrano nie wiedział jak się zachować w mieście i po włączeniu lewego kierunku pojechał zjazd dalej i skręcił... w prawo. Wieśniak i tyle! Jakim cudem ludzie zdają prawka teraz to nie wiem...

Ale dalej już coraz mniej dziwnych ludzi, bo zaczął się podjeździk na Słocinę. Jadę, a tu powolutku wyprzedza mnie autobus. Jakoś nie mogłem się oprzeć i zacząłem gościa gonić (mimo początku podjazdu) z bodaj 24-25 do 35, a ten odchodzi jeszcze... Ok no to pełen ogień - 38...40...42 ok mam go :D A ten dalej przyspiesza O.o 44...46...48..prawie 49, a podjazd się zaostrza i nogi puchną. Odpuszczam ale było czuć moc!!

Dalej w o dziwo dalej dobrym tempie (tak jak ostatnio min prędkość to 13,9km/h). Dalej zjazd na Rzeszów 13 i podjazd Rzeszów 11. Ale tym razem spokojniej, bez szarpania. Na szczycie kieruję się na zjazd koło cmentarza na Matysówce i daję do Kielnarowej. Na zjeździe wyprzedził mnie Transporter ale i tak mu to nic nie dało bo dogoniłem go na skrzyżowaniu.

Dalej przez Tyczyn do Rzeszowa - tu kolejna obserwacja - samochody jakoś wolniej jadą, wymijają powoli w miarę, czasem nie wyprzedzają hmm. (dostawczaki jeszcze bardziej muszą myśleć). Albo ja jestem coraz szybszy albo większe dziady jeżdżą po ulicach i nie potrafią wyprzedzić... roweru... i to górskiego?!
Czyli jest nieźle :D

...




  • DST 41.29km
  • Czas 01:25
  • VAVG 29.15km/h
  • VMAX 61.70km/h
  • Temperatura 19.9°C
  • Kalorie 979kcal
  • Podjazdy 349m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lux torpeda!

Niedziela, 28 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 0

...

Ależ się zrobiła ładna pogoda w ostatni już dzień wakacji... Dlaczego nie skorzystać i nie pojechać na rower - jedziemy!

Plan założyłem następujący- Niechobrz(ok. 40+ km w max półtorej godziny) i ruszyłem. Przez miasto jak to przez miasto nuda. Dalej noga dawała średnio o dziwo. W miarę kręcenia znalazłem się w Racławówce i dalej w kierunku Krzyża. Podjazd jakiś zmulony się wydawał do momentu jak wyprzedziłem jakiegoś zioma na góralu, jak bym omijał dziecko (hmm a dawał dość pod górę, bo jego spocona twarz i ciężki oddech mówił wszystko). Dalej zjazd (ostrożnie) z Czudca i tu się zaczęło dziać jak wypadłem na główną. Na początek 54,1km/h na prostej od Czudca i to nie do odcinki, bo jeszcze dało by się ciągnąć dalej :P Później w tempie tak między 30-35km/h. Nice

Przed Boguchwałą mija mnie Suzuki - oo pani Z jedzie. Pomachałem i zasuwam dalej. Ruch był dość spory także na światłach w Boguchwale prawy pas i ogień dalej wyprzedzając auteczko - i tu przewaga roweru nad autem :D
Dalej średnio ponad 40 i to grubo. Zaraz przed byłą restauracją z samolotami gdzie zaczynał się podjazd ostatni raz zerwałem - i to przy 47 :P
Zostałem wyprzedzony znów przez białe Suzuki ale podjazdu mimo płonących płuc nie odpuściłem i pokonałem go stojąc- power!!!

Dalej przez miasto i domek!!


A taki byłem dumny jak wróciłem do domu:


Foto powyżej z Mistrzostw świata jakby kto pytał - i tak tak mamy Mistrza Świata!!!
Serdeczne gratulacje Michał!!!

...




  • DST 21.59km
  • Czas 00:47
  • VAVG 27.57km/h
  • VMAX 72.30km/h
  • Temperatura 17.2°C
  • Kalorie 512kcal
  • Podjazdy 264m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybka Słocino-Matysówka

Piątek, 26 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 0

...

Miało padać więc miała być szybka trasa. Jak szybka trasa to Słocinka. Podjazd w bardzo dobrym tempie- prędkość nie spadała poniżej 14 i droga umykała szybko. Zjazd ciut ostrzej niż ostatnio i dalej na Rzeszów 11. Podjazd chciałem wziąć za ambitnie i trochę brakło mocy ale nadrobimy to następnym razem :P

Na szczycie spotykam mr. Pawła aczkolwiek w samochodzie, dwa słowa i spadam dalej. Zjazd z Matysówki, dość dość choć wiaterek czuć było po nogach i dalej do domu.


...




  • DST 41.65km
  • Czas 01:35
  • VAVG 26.31km/h
  • VMAX 71.60km/h
  • Temperatura 18.3°C
  • Kalorie 987kcal
  • Podjazdy 407m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Two times serpentines

Czwartek, 25 września 2014 · dodano: 28.09.2014 | Komentarze 1

...

Zimno dalej ale jedziemy na rower - przynajmniej nie pada :P

Padło na Przylasek, a później Serpentyny - wiało mocno, nie powiem. Dmuchało tak że max nie imponuje ale nie o to chodziło w tej trasie. Dalej ciut lepiej było ale czasem jak wiatr pokazywał swe oblicze to rower stawał w miejscu normalnie. Powrót przez drugie serpentynki i Tyczyn. Z serpentyn mały wyścig z tirem - jechał z mną półtora kilometra aż dałem mu się wyprzedzić, bo chciałem jechać przez Mickiewicza w Tyczynie :P

Noga coraz lepsza ale brak punktu odniesienia w postaci towarzysza lub towarzyszki :P


...




  • DST 28.25km
  • Czas 01:08
  • VAVG 24.93km/h
  • VMAX 68.90km/h
  • Temperatura 17.4°C
  • Kalorie 670kcal
  • Podjazdy 365m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rany się goją ale rower stać nie może

Środa, 24 września 2014 · dodano: 24.09.2014 | Komentarze 2

...

Kolano goi się, nadgarstek dalej czuję ale rower stać nie będzie bezczynnie- jedziem Panie- krzyczał z piwnicy!!!

Wybrałem się na Budziwój, dalej na Mokrą Stronę, zjazd do głównej i znów do góry koło parku linowego. Do domciu przez Matysówkę i za katedrą.

Tempo dość, dość aczkolwiek w połowie trasy jakoś słabo. (Mokra strona w dobrym tempie, a koło parku linowego jakby turbiny w nogach nie dmuchały... Dalej też tak jakoś nogi nie mogły się przemóc do jazdy...) Ogólnie to zimno i może dlatego nogi się nie mogły dobrze dogrzać...
Zakręty brałem ostrożniej niż zwykle i nie darłem na maxa na zjazdach ale już niedługo myslę minie mi ten hamulec psyhologiczny :P

...




  • DST 16.83km
  • Czas 00:33
  • VAVG 30.59km/h
  • VMAX 45.90km/h
  • Temperatura 16.1°C
  • Kalorie 399kcal
  • Podjazdy 91m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wyrypa, gleba, spotkanie trzeciego stopnia...

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0


Do wujka, pomóc tacie w ogrodzie. Wyruszyłem od razu z kopyta i średnia cały czas koło 30. Ok zaczęło padać - ehh. Dojeżdżam do skrętu na Zagrody i jak się nie wysypię na mokrym asfalcie... Walnąłem w ziemię - skrzywiłem róg, rozwaliłem kolano i obtłukłem nadgarstek. Auu
imagebam.com
Po zamontowaniu jednej rzeczy w ogrodzie popołudniem powrót do domu. Padać już nie padało ale napierdzielał mnie nadgarstek, cały syf z drogi leciał mi na twarz i było chłodno. Mimo to zapierdalałem ile pary było w nogach i średnia wyszła jak na glebę i zwalone warunki pogodowe imponująca. (z 29,9 na 30,4). Przy takiej syfiastej pogodzie - 30,4km/h, nice!!!


...




  • DST 36.63km
  • Czas 01:22
  • VAVG 26.80km/h
  • VMAX 82.30km/h
  • Temperatura 21.3°C
  • Kalorie 868kcal
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Malawa+Borówki i prawie gleba

Sobota, 20 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

...

Na początku do Forda po dokumenty a później już na podjeździk na Malawę obok kościoła, dalej na Rzeszów 13 i na Borówki. Tu podjazd dość długi ale jechałem ile mogłem. Zjazd był epicki. Takiej prędkości było mi trzeba - tu max 82,3. W drodze powrotnej chwilkę tylko za dostawczakiem około 40-45km/h. Reszta trasy normalka.
Choć dojeżdżam do skrętu na Media Markt i jak mnie gość nie przestraszył klaksonem - tak przy 40 o mały włos wypierdzielił bym się na 3 pasmówce. Dałem w bok i przy tej prędkości wpadłem na pas zieleni... Masakra - dobrze, że duża prędkość = duża stabilność i po złapaniu równowagi i zerdukowaniu prędkości cało wróciłem na asfalt.
Jak się później okazało miałem mieć i tak spotkanie trzeciego stopnia z asfaltem ale to w następym wpisie...

...




  • DST 71.89km
  • Czas 03:00
  • VAVG 23.96km/h
  • VMAX 58.90km/h
  • Kalorie 1698kcal
  • Sprzęt BH
  • Aktywność Jazda na rowerze

BH po mieście

Piątek, 19 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

Data Dystans [km] Czas [mm:ss] V max [km/h] Spalone kalorie Tłuszcz [g] Średnia prędkość [km/h]
15.07 8,279 21:58 42,9 191,54 23,122 22,613
16.07 3,824 09:32 35,4 90,22 11,208 24,067
17.07 3,153 07:50 37,3 75,43 9,397 24,151
22.07 4,928 12:46 37,3 112,27 13,931 23,160
22.07 4,774 11:30 39,8 116,87 14,767 24,908
05.09 16,739 41:52 44,5 395,61 41,147 23,989
08.09 3,338 07:54 40,3 80,90 10,089 25,352
11.09 8,959 22:18 58,9 205,43 25,621 24,105
16.09 5,182 11:58 38,9 127,28 15,935 25,982
19.09 9,362 23:54 40,1 224,60 27,413 23,503
19.09 3,347 08:34 36,0 78,27 9,652 23,442
Suma: 71,885 [km] 3:00:06 [hh:mm:ss] 58,9 1698,41 202,282 23,948 [km/h]




  • DST 23.06km
  • Czas 00:55
  • VAVG 25.15km/h
  • VMAX 76.00km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Kalorie 547kcal
  • Podjazdy 281m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótko ale treściwie

Czwartek, 18 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

...

Krótko ale treściwie - czyli nogi bez większego powera po treningu środowym. Najpierw podjazd na Słocinę, a potem pod ładne domy i comeback home!


...




  • DST 40.26km
  • Czas 01:39
  • VAVG 24.40km/h
  • VMAX 75.40km/h
  • Temperatura 22.2°C
  • Kalorie 955kcal
  • Podjazdy 516m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ku zapomnieniu

Środa, 17 września 2014 · dodano: 21.09.2014 | Komentarze 0

...


Trzeba było zapomnieć o sprawach życia codziennego, o brutalności świata i życia. Trzeba było się wybrać na rower i tak uczyniłem. 

Najpierw pełna Malawa, potem Chmielnik, a na koniec podjazd (już po asfalcie) koło ładnych domów.


...