Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matajsenPL z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 16948.42 kilometrów w tym 1359.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 110447 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matajsenPL.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Wszystkie wycieczki

Dystans całkowity:15688.54 km (w terenie 1228.00 km; 7.83%)
Czas w ruchu:686:12
Średnia prędkość:22.82 km/h
Maksymalna prędkość:95.60 km/h
Suma podjazdów:110074 m
Suma kalorii:216484 kcal
Liczba aktywności:382
Średnio na aktywność:41.07 km i 1h 48m
Więcej statystyk
  • DST 37.78km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 72.70km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy maja

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

...


Majówka rozpoczęta rowerowo z rodzicami. Gorąco jak w piekle!! Jechało się w miarę ok ale to gorąco szybko odbiera siły. Mam nadzieję że temperatura spadnie bo to jest nie do wytrzymania na dłuższą metę. Traska na Malawę a potem powrót niebieskim szlakiem. I kawałkiem traski z maratonu.




Mapka:


...




  • DST 43.87km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cyklokarpaty 2012 Rzeszów

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

...


Sam nie wiem od czego zacząć...

Może od początku?! W niedzielę pobudka około 7.30 bo nie mogłem dłużej spać. Patrzę za okno, a tam... piękna pogoda. No to zebrałem się i dawaj na rynek. Po odstaniu chyba "wieczności" w kolejce po numerki pierwsze niemiłe zaskoczenie- brak czipów do pomiaru czasu. No cóż trudno to nie powód do przemyśleń ;)





Odnalazłem Pawła, Asię, Marka i wspólnie czekaliśmy na start który się opóźniał i opóźniał. Wreszcie o 11.50 staliśmy na linii startu i 3...2...1 Go!!



Najpierw maił być "honorowy" przejazd przez Rzeszów za Policją z prędkością max 20/h bez wyprzedzania. Hmm... w rzeczywistości jechaliśmy miejscami nawet 40km/h i nikt nawet nie wahał się wyprzedzać. Pomyślałem, że jak inni mogą wyprzedzać to i ja- dałem ostro po pedałach i to był kawałek trasy, który śmiało można byłoby nazwać slalomem ;)

Gdy wreszcie dojechaliśmy do ulicy Rodzinnej zaczął się :prawdziwy wyścig", tak było przynajmniej w planie, bo znów w brutalnej rzeczywistości wyglądało to jak zwykły zakręt na którym nikt nawet o ostrym starcie nie wspomniał. ehh...
I się zaczęło- na sam początek czekał nas podjazd na 17% wzniesienie, prawie pod sam nadajnik na Malawie.



Po tym podjeździe nie myślałem już o żadnej trasie, gdzie jestem itp. Chciałem jechać jak najszybciej się da.

A tu świetny filmik z trasy kolegi Dak'a- ja nie miałem kamerki :)


Według mojego licznika miałem średnią 17.4km/h, a według genialnych pomiarów zostałem sklasyfikowany na 73 miejscu na 196 w OPEN hobby i 53(4) miejscu w mojej kategorii. Nie jest tragicznie ale myślałem że będzie duużo lepiej. No cóż trudno.

Meta w szczerym polu...



Po przyjeździe mieliśmy godzinę na zebranie sił i wzięcie udziału w "sprincie". Sprincie który maił ok. 300m, jeden zakręt i kostkę brukową w połowie. To była jedna wielka tragedia.




Mimo wszystko jestem zadowolony z atmosfery maratonu mimo to że później nie było ani dekoracji zwycięzców, ani losowania ani nie zostało nawet wspomniane nic a nic o kolarzach. To nie było miłe.



Cały dzień skończył się na wychwalaniu miasta Rzeszowa jako stolicy siatkówki i miasta mistrzów polski- Resovia zdobyła mistrzostwo PL w siatkówce. Ale myślę że większości zgromadzonych tam kolarzy którzy przez parę ładnych godzin męczyli się z trasą to mało obchodziło lub nawet wcale. Życie jest brutalne ;)



Ale żeby nie było tak źle przyjechał jescze Krystian Herba i zabawiał ludzi swoimi akrobacjami. Robił to z niesamowitą gracją i lekkością co będzie można zobaczyć na filmiku i zdjęciach.










I po zawodach:


Nasza ekipa reBike Team:


I jeszcze mapka trasy:

#lat=50.008193964459&lng=22.04973&zoom=13&maptype=ts_terrain


...




  • DST 40.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.16km/h
  • VMAX 75.10km/h
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beating the Malawa Hill

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

...


Słoneczko świeciło, wiał już jakże letni wiaterek. Wybrałem jakże oklepaną ale wymagającą trasę (jak dla mnie) czyli Malawę. Trasa - totalny standard, nic nowego. Cieszy mnie to że dość szybko odzyskuję po zimie siły i wracam do starej formy. Dzisiejszy czas może nie jest fenomenalny ale spokojnie, spokojnie to dopiero początek sezonu. Na górkach bez szarpnięć, spokojnie, a na prostej ogień. Z Malawy ścigał mnie jakiś bus ale wymiękł po paru zakrętach.

Ze Słociny dogoniłem jakąś panią w peugocie i jechałem jej na zderzaku przez dłuższą chwilę - jej mina jak patrzyła w lusterka była bezcenna ;)


...




  • DST 30.92km
  • Czas 01:25
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 71.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Wiecznie pod wiatr"

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 2

...


Wreszcie trochę czasu i jako taka pogoda. Pojechaliśmy z Wiktorem na Przylasek żeby zaliczyć jakiś podjazd. Obraliśmy niezbyt dobry kierunek bo jechaliśmy pod wiatr i kręciliśmy jakby w miejscu przez cały Budziwój. Potem podjazd na Przylasek (dalej wieje) ale tu już spokojnie bez ostrego tempa.

Na górze kilka fotek koło lasu i w dół. Muszę przyznać że dawno nie jechałem z Przylasku z taką prędkością. Fajnie, fajnie tylko koło szkoły w Budziwoju złapał mnie straszny skurcz i dopiero jak się trochę rozruszałem to pojechaliśmy (już w miarę z wiatrem) do domu.

Fotki:



...




  • DST 33.16km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 23.14km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Przylaskowo z rodzicami

Niedziela, 2 października 2011 · dodano: 04.10.2011 | Komentarze 0

...


Niedzielna wycieczka z rodzicami do... Przylasku. Jak zwykle z braku czasu, zbliżającym się zachodem słońca wybór padł na ciut dłuższy Przylasek. Dość mocy, parę zdecydowanych ucieczek i trochę czekania.

Ogólnie tempo dość, dość ale mogło być lepiej.


...




  • DST 44.05km
  • Teren 8.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 68.40km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiamy październik terenowo

Sobota, 1 października 2011 · dodano: 01.10.2011 | Komentarze 1

...

Aby przywitać październik wybraliśmy się z mamą na Grochowiczną. Jechało się super mimo wiatru bo świeciło słoneczko. W lesie sucho - i dobrze!! Ale do rzeczy- najpierw Zawiszy Czarnego, potem inną drogą niż zwykle do Lutoryża. Na przejeździe kolejowym trochę się ostaliśmy bo jechał chyba rekordowo długi pociąg który ciągnął 41 wagonów. Nieźle co?!

Tutaj fotka z okolic ul. Technicznej:



W międzyczasie postój na maliny. Później docieramy na Grochowiczną i tu zaskoczenie:


Pierwszy raz był otwarty szlaban a w lesie gość jeździł walcem. Lol! Ale jedziemy dalej i natykamy się na białą drogę (wyglądała jak śnieg):


Później wspinamy się na sam szczyt:



Jedziemy, jedziemy:


Ja już jestem:


A i mama dojechała: hurra!!



Później super zjeździk z górki w okolicach Czudca. Dlatego drzemy główną do samego centrum i wspinamy się z powrotem w kierunku Niechobrza. Później jak zwykle na Mogielnicę i do domciu trasą nad Wisłokiem.





...




  • DST 21.22km
  • Czas 00:47
  • VAVG 27.09km/h
  • VMAX 49.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sprint Dom- Polibuda- Budziwój- Rzeszów

Piątek, 30 września 2011 · dodano: 30.09.2011 | Komentarze 0

...


Pomyślałem że wybiorę się na krótką ale super szybką traskę do Budziwoja. Troszkę pozmieniały się plany bo kolega chciał załatwić coś na Polibudzie więc tam udaliśmy się najpierw. Po Spotkaniu paru znajomych i załatwienie spraw z Politechniką ruszyłem ostro z buta na Budziwój. Na prostych mimo wiatru drę ponad 30km/h bez większego problemu. Tempo było super i gdyby te niepotrzebne km po mieście to średnia była by chyba ponad 30. Szkoda...


...




  • DST 124.79km
  • Czas 06:39
  • VAVG 18.77km/h
  • VMAX 69.40km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prządki, prządki - i nowy rekord!!!

Wtorek, 27 września 2011 · dodano: 29.09.2011 | Komentarze 3

...


Na to czekałem - całodzienna wycieczka rowerowa!!! Zaczęliśmy niewinnie od Lubenii. Potem przez las na wilcze - tu fotki z lasu:



Już prawie dojechaliśmy do wilczego ale zrobiliśmy postój w pięknym miejscu - jak za "dawnych" lat :D



Paweł otrzymał rolę trzymacza rowerów :P


Zagłębiamy się mocniej w las i natykamy się na taką "chatkę":


A tu już rezerwat Wilcze:


Jeszcze jeden ciężki podjazd i jesteśmy na "Patrii":



I ruszamy w stronę rezerwatu Prządki:




Postój w lesie - rozpoznanie trasy i fajne miejsce na ognisko:


Jesteśmy coraz bliżej celu bo widać już wieżę na "Suchej Górze":


Jednak na asfalcie ciężar DB Pawła strasznie daje o sobie znać:


Tu na postoju ciut dalej i jak zwykle Paweł się chowa:


A tu trochę pod słońce ale udało mi się uchwycić przekaźnik na "Suchej Górze":


Jedziemy, jedziemy i spinamy się na górę - tu widać "Suchą Górę" już od tyłu i Pawła który powolutku spinał się na górę:


No i wreszcie cel naszej podróży czyli rezerwat Prządki:



Ale fajny przesmyk- co tam jest :P


Wreszcie Paweł "pozuje":


Tu widać polską głupotę ludzi ze wsi:


I dalej Prządki:


Tu my pod wielką skałą:


Rowery odpoczywają:


I powoli wracamy:


A tu już kilkanaście kilometrów dalej (jak nie kilkadziesiąt) widok z Brzeżanki:


Później docieramy po fajnym zjeździe do mostu w Strzyżowie:


Potem postój w Lidlu, drobne zakupy i zbieramy się do Rzeszowa. Podjazd poda las koło Strzyżowa ciekawy i dłuugi. Potem fajowy zjazd po płytach z tej górki:


I na sam koniec wisienka na torcie czyli zachód słońca nad miastem Czudec i powrót do domu w ciemnościach:


Superancki wyjazd który na pewno warto powtórzyć. Duużo terenu, duuużo podjazdów i super zabawa. Mapka, km w terenie i przewyższenia będą jak Paweł zrobi mapkę ;p

...




  • DST 47.92km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:30
  • VAVG 19.17km/h
  • VMAX 59.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Shitty Thing

Niedziela, 25 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 0

...


Wreszcie jakaś wycieczka z towarzyszem - Paweł znów po 3 tygodniach zaczął porządnie kręcić ;D

Najpierw pod MC gdzie rozwala mi się zacisk pod siodełkiem. Straszny SHIT- zerwał się gwint. Była niedziela to nie bardzo się dało to naprawić ale tutaj pomógł mój staruszek BH. Wyciągnąłem z niego zacisk i w drogę.

Trasa nam się nieźle skróciła przez tą godzinę pieprzenia się z tym zaciskiem. Traska dość terenowa- trochę się wymęczyłem. Najpierw przez Racławówkę do Lutoryża, potem Grochowiczna, Czudec, Niechobrz, Mogielnica i przez pola do Rzeszowa.

Robi się coraz zimniej ale pogoda była super jak na rower. Poniżej mapka i trochę zdjęć:

-tutaj taka fajna tęcza:



-tu ja i Paweł:


-a tu pole róż:


-ciekawa panoramka ;D





...




  • DST 37.04km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:25
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 67.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostry Niechobrz

Sobota, 24 września 2011 · dodano: 26.09.2011 | Komentarze 0

...


Niestety nikt nie chciał ze mną jechać na rower. Wszyscy byli zmęczeni albo im się nie chciało. Żal. Pomyślałem sobie że pojadę sam- i wybór padł na Niechobrz. Szybka trasa, dobra średnia. Na krzyżu pogawędka z rowerzystą Tomkiem. I znów szybko do domciu.


...