Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matajsenPL z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 16948.42 kilometrów w tym 1359.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 110447 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matajsenPL.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Do 50km

Dystans całkowity:8599.93 km (w terenie 562.00 km; 6.53%)
Czas w ruchu:361:45
Średnia prędkość:23.70 km/h
Maksymalna prędkość:95.60 km/h
Suma podjazdów:72331 m
Suma kalorii:118938 kcal
Liczba aktywności:288
Średnio na aktywność:29.86 km i 1h 15m
Więcej statystyk
  • DST 36.03km
  • Czas 01:27
  • VAVG 24.85km/h
  • VMAX 73.30km/h
  • Podjazdy 350m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po całkach raz :)

Sobota, 23 czerwca 2012 · dodano: 27.06.2012 | Komentarze 0

...


Po przygotowaniach do egzaminu z matmy należy się trochę relaksu dla umysłu.

Najpierw szybki Przylasek - 34min na sam szczyt. Potem zjazd do Tyczyna, tu rekord. I wspinaczka na Słocinę od Mokrej Strony. Tempo dobre ale nie takie jak na Przylasek.

Co poza tym?? To będzie jako rozgrzewka po długim niejeżdżeniu :D




...




  • DST 17.39km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:41
  • VAVG 25.45km/h
  • VMAX 64.60km/h
  • Podjazdy 150m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorne szwendanie

Sobota, 2 czerwca 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 5

...


Pod wieczór w sobotę zmęczony liczeniem całek wielokrotnych pojechałem dzięki sugestii Asi na małą rundkę. Było za zimno na dłuższą traskę i robiło się ciemno.

Pojechałem na Słocinę, trochę w las, wyjechałem na główną, zjechałem do zakrętu na Słocinie i potem w prawo. Potem czekał mnie zjazd z Matysówki.

Na prostej prowadzącej do dwupasmówki lecę 50.6 na 3x9. Słabo. Jeszcze brakuje mocy w nogach...

Super widoczek na Rzeszów:




...




  • DST 7.17km
  • Czas 00:24
  • VAVG 17.91km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do miasta

Czwartek, 24 maja 2012 · dodano: 06.06.2012 | Komentarze 0

...

Do Pawła do serwisu z luzem na piaście :P

...




  • DST 47.17km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:52
  • VAVG 25.27km/h
  • VMAX 89.10km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

English riding

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 21.05.2012 | Komentarze 0

...

W sobotę rano obudziłem się, patrzę na telefon a tu 3 nieodebrane połączenia i jedna wiadomość. Okazało się, że dzwonił do mnie mr Paweł M., który jest moim nauczycielem z angielskiego i chciał się umówić na rower.

Spotkaliśmy się około 15.30 przy tamie i ruszyliśmy Budziwojem w kierunku Lubenii. Najpierw lekka rozgrzewka- wyprzedził nas typo na kolarce. Na moją "komendę" ruszyliśmy za nim. Jak to zwykle ja - nie mogłem sobie odpuścić i wcisnąłem ostro po pedałach, wyprzedzając kolarza i rozpędzając się do prawie 50km/h. Odstawiłem oboje na kilkadziesiąt metrów i zacząłem się oddalać.
Zwolniłem tempo gdy okazało się, że kolarz nie jedzie tam gdzie my. Potem średnim tempem przez uliczki w Budziwoju. Pod górkę przy kościele wyprzedził nas kolejny rider ale tutaj nie szalałem bo i tak skręcił na Przylasek.
Następnie znów w dobrym tempie do Lubenii. No i to czego się obawiałem nadeszło czyli najbardziej wymagający wg. mnie podjazd pod Lubenię.

Obawiałem się gdyż nie jechałem z byle kim. MR Paweł jeździł 10-15 lat temu z największymi legendami rzeszowskiego kolarstwa m.in z Larym Zębatką!

To było tempo. Takiej szybkiej Lubenii to nie pamiętam. Bardzo szybko wyspinałem się na sam szczyt odstawiając mojego nauczyciela. Na szczycie czekałem chwilę - zobaczyłem wracających z trasy Sebola i jego znajomego. Po chwili oczekiwania zjechałem trochę w dół, aż wreszcie zobaczyłem mojego towarzysza.

Mr Paweł po podjeździe :D


Zaczął się teren:


Ze względu na brak czasu ze strony mr Pawła pojechaliśmy w dół przez Sołonkę. Tu jak każdy się domyśla padł rekord trasy - marne 89.1km/h. Na zjeździe Pan Paweł przebił dentkę co kolejny raz skróciło naszą trasę. Po wyjęciu zapasowej dentki okazało się że jest przetarta - ale miała do tego prawo bo nic po 10 latach nie jest takie jak przy zakupie.



Wyciągnąłem swoje łatki- chwila na wyschnięcie kleju i w drogę. Po kilku kilometrach mr Paweł znów nie miał powietrza w tylnym kole. Tego już było za wiele. Przyjechał po niego znajomy, a ja sam wróciłem do domu w całkiem dobrym tempie.

O ile pamięć mnie nie myli to chyba jedna z najszybszych "Sołonek" jakie przejechałem. Takiej mocy jak miałem na tej trasie życzył bym sobie na każdym maratonie i każdej innej trasie.


...




  • DST 37.48km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 24.71km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Podjazdy 230m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorny sprint na Niechobrz

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 11.05.2012 | Komentarze 4

...

Po angielskim postanowiłem przejechać się gdzieś na rowerze. Wybrałem Niechobrz bo nie byłem tam jeszcze w tym sezonie.

Najpierw terenem obok stadionu. Dogoniłem tam jakiegoś gościa na Authorze. Ma początku miał dobre tempo ale jakoś później zdechł i zgubiłem go na podjeździe. Gdy dojechałem na krzyż zrobiłem mały postój, a typek jedzie dalej. No to ja raz, raz za nim. Skręt do lasu i znów go mam. Myślał że mi ucieknie ale nie udało mu się. Potem zjazd terenem do Boguchwały i powrót do domciu przez trasę nad Wisłokiem gdzie goniłem kolejnego zapaleńca szybkiej jazdy. Oczywiście i on poległ. Ahh jak to miło powyprzedzać i postraszyć ludzi nad Wisłokiem. Bezcenne.

Poza tym jak dla mnie średnia wyszła całkiem, całkiem i jestem z niej zadowolony.

Parę fotek:

- z terenu (kto był to wie skąd to)


-nie wiedziałem że z Rzeszowa widać góry ;) (tam w oddali; jedzie tam też gość którego ścigałem)



...




  • DST 46.58km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:54
  • VAVG 24.52km/h
  • VMAX 93.50km/h
  • Temperatura 32.0°C
  • Podjazdy 360m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

The Royal Tour - 3 maja

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 03.05.2012 | Komentarze 5

...

No cóż. Po rozjeżdżeniu się i po przystosowaniu się do rowerka, postanowiłem pojechać na mój ulubiony zjazd z Sołonki.

Najpierw ruszyłem na Lubenię przez Budziwój. Na tym odcinku (ok.17km) uzyskałem średnią która wymaga wspomnienia- 27.9km/h. Doobrze.

Potem podjazd na Lubenię. Tu dość spokojnie, zważając że gorąco źle na mnie działa i szybko odbiera siły. Na szczycie krótki postój i dalej w drogę. Przed zjazdem z Sołonki zostaję zapytany czy aby nie ma jakiegoś wyścigu w pobliżu- nie zdjąłem jeszcze numeru startowego z Cyklokarpatów ;)

Potem to na co czekałem od samego początku trasy- zjazd! Mój ulubiony. Pierwsza próba, ostro po pedałach i osiągam prędkość 93.5km/h!!



Nowy rekord jest jak najbardziej do pobicia bo jeszcze nie miałem pełnej mocy w nogach.

Potem do domu w dość dobrym tempie, ale już bez szaleństw.

...




  • DST 37.78km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:51
  • VAVG 20.42km/h
  • VMAX 72.70km/h
  • Temperatura 34.0°C
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy maja

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 01.05.2012 | Komentarze 0

...


Majówka rozpoczęta rowerowo z rodzicami. Gorąco jak w piekle!! Jechało się w miarę ok ale to gorąco szybko odbiera siły. Mam nadzieję że temperatura spadnie bo to jest nie do wytrzymania na dłuższą metę. Traska na Malawę a potem powrót niebieskim szlakiem. I kawałkiem traski z maratonu.




Mapka:


...




  • DST 43.87km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:26
  • VAVG 18.03km/h
  • VMAX 54.90km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Podjazdy 420m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cyklokarpaty 2012 Rzeszów

Niedziela, 22 kwietnia 2012 · dodano: 26.04.2012 | Komentarze 0

...


Sam nie wiem od czego zacząć...

Może od początku?! W niedzielę pobudka około 7.30 bo nie mogłem dłużej spać. Patrzę za okno, a tam... piękna pogoda. No to zebrałem się i dawaj na rynek. Po odstaniu chyba "wieczności" w kolejce po numerki pierwsze niemiłe zaskoczenie- brak czipów do pomiaru czasu. No cóż trudno to nie powód do przemyśleń ;)





Odnalazłem Pawła, Asię, Marka i wspólnie czekaliśmy na start który się opóźniał i opóźniał. Wreszcie o 11.50 staliśmy na linii startu i 3...2...1 Go!!



Najpierw maił być "honorowy" przejazd przez Rzeszów za Policją z prędkością max 20/h bez wyprzedzania. Hmm... w rzeczywistości jechaliśmy miejscami nawet 40km/h i nikt nawet nie wahał się wyprzedzać. Pomyślałem, że jak inni mogą wyprzedzać to i ja- dałem ostro po pedałach i to był kawałek trasy, który śmiało można byłoby nazwać slalomem ;)

Gdy wreszcie dojechaliśmy do ulicy Rodzinnej zaczął się :prawdziwy wyścig", tak było przynajmniej w planie, bo znów w brutalnej rzeczywistości wyglądało to jak zwykły zakręt na którym nikt nawet o ostrym starcie nie wspomniał. ehh...
I się zaczęło- na sam początek czekał nas podjazd na 17% wzniesienie, prawie pod sam nadajnik na Malawie.



Po tym podjeździe nie myślałem już o żadnej trasie, gdzie jestem itp. Chciałem jechać jak najszybciej się da.

A tu świetny filmik z trasy kolegi Dak'a- ja nie miałem kamerki :)


Według mojego licznika miałem średnią 17.4km/h, a według genialnych pomiarów zostałem sklasyfikowany na 73 miejscu na 196 w OPEN hobby i 53(4) miejscu w mojej kategorii. Nie jest tragicznie ale myślałem że będzie duużo lepiej. No cóż trudno.

Meta w szczerym polu...



Po przyjeździe mieliśmy godzinę na zebranie sił i wzięcie udziału w "sprincie". Sprincie który maił ok. 300m, jeden zakręt i kostkę brukową w połowie. To była jedna wielka tragedia.




Mimo wszystko jestem zadowolony z atmosfery maratonu mimo to że później nie było ani dekoracji zwycięzców, ani losowania ani nie zostało nawet wspomniane nic a nic o kolarzach. To nie było miłe.



Cały dzień skończył się na wychwalaniu miasta Rzeszowa jako stolicy siatkówki i miasta mistrzów polski- Resovia zdobyła mistrzostwo PL w siatkówce. Ale myślę że większości zgromadzonych tam kolarzy którzy przez parę ładnych godzin męczyli się z trasą to mało obchodziło lub nawet wcale. Życie jest brutalne ;)



Ale żeby nie było tak źle przyjechał jescze Krystian Herba i zabawiał ludzi swoimi akrobacjami. Robił to z niesamowitą gracją i lekkością co będzie można zobaczyć na filmiku i zdjęciach.










I po zawodach:


Nasza ekipa reBike Team:


I jeszcze mapka trasy:

#lat=50.008193964459&lng=22.04973&zoom=13&maptype=ts_terrain


...




  • DST 40.26km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:40
  • VAVG 24.16km/h
  • VMAX 75.10km/h
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Beating the Malawa Hill

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

...


Słoneczko świeciło, wiał już jakże letni wiaterek. Wybrałem jakże oklepaną ale wymagającą trasę (jak dla mnie) czyli Malawę. Trasa - totalny standard, nic nowego. Cieszy mnie to że dość szybko odzyskuję po zimie siły i wracam do starej formy. Dzisiejszy czas może nie jest fenomenalny ale spokojnie, spokojnie to dopiero początek sezonu. Na górkach bez szarpnięć, spokojnie, a na prostej ogień. Z Malawy ścigał mnie jakiś bus ale wymiękł po paru zakrętach.

Ze Słociny dogoniłem jakąś panią w peugocie i jechałem jej na zderzaku przez dłuższą chwilę - jej mina jak patrzyła w lusterka była bezcenna ;)


...




  • DST 30.92km
  • Czas 01:25
  • VAVG 21.83km/h
  • VMAX 71.60km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

"Wiecznie pod wiatr"

Czwartek, 12 kwietnia 2012 · dodano: 13.04.2012 | Komentarze 2

...


Wreszcie trochę czasu i jako taka pogoda. Pojechaliśmy z Wiktorem na Przylasek żeby zaliczyć jakiś podjazd. Obraliśmy niezbyt dobry kierunek bo jechaliśmy pod wiatr i kręciliśmy jakby w miejscu przez cały Budziwój. Potem podjazd na Przylasek (dalej wieje) ale tu już spokojnie bez ostrego tempa.

Na górze kilka fotek koło lasu i w dół. Muszę przyznać że dawno nie jechałem z Przylasku z taką prędkością. Fajnie, fajnie tylko koło szkoły w Budziwoju złapał mnie straszny skurcz i dopiero jak się trochę rozruszałem to pojechaliśmy (już w miarę z wiatrem) do domu.

Fotki:



...