Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi matajsenPL z miasteczka Rzeszów. Mam przejechane 16948.42 kilometrów w tym 1359.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.87 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 110447 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy matajsenPL.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2016

Dystans całkowity:166.62 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:06:55
Średnia prędkość:24.09 km/h
Maksymalna prędkość:70.00 km/h
Suma podjazdów:418 m
Suma kalorii:3917 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:83.31 km i 3h 27m
Więcej statystyk
  • DST 123.02km
  • Czas 05:22
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Kalorie 2824kcal
  • Sprzęt BH
  • Aktywność Jazda na rowerze

BH po mieście vol.23

Piątek, 28 października 2016 · dodano: 30.10.2016 | Komentarze 0

...

Kolejne kilometry spędzone na rowerze w miesiącu październiku. Były wiatry, deszcze, zimno i inne niedogodności ale uzbierało się tego sporo:

Data Dystans [km] Czas [mm:ss] V max [km/h] Spalone kalorie Tłuszcz [g] Średnia prędkość [km/h]
03.10 5,631 14:55 35,5 128,500 15,982 22,650
03.10 5,825 15:08 35,5 133,420 16,598 23,095
04.10 4,877 13:35 32,8 107,080 12,735 21,543
05.10 4,858 13:24 37,4 108,160 13,1 21,752
06.10 5,048 12:58 30,5 115,980 14,575 23,358
10.10 5,347 13:48 33,9 123,020 15,323 23,248
11.10 4,704 11:53 34,1 109,070 13,636 23,751
11.10 4,879 12:34 32,2 113,820 14,183 23,295
12.10 5,664 15:59 30,1 122,860 15,018 21,262
13.10 5,633 14:42 33,8 129,170 15,931 22,992
17.10 4,942 12:59 34,2 111,690 13,846 22,839
17.10 5,858 15:00 36,8 137,150 16,872 23,432
18.10 4,971 13:46 28,7 113,110 13,598 21,665
18.10 4,885 12:28 36,0 114,080 14,375 23,511
19.10 4,904 12:43 34,8 114,860 14,203 23,138
20.10 4,900 12:05 33,9 117,260 14,662 24,331
21.10 5,126 13:48 34,2 118,370 14,286 22,287
24.10 5,061 12:56 35,3 118,510 14,73 23,479
25.10 4,829 12:50 35,1 112,180 13,689 22,577
25.10 4,910 12:42 36,1 113,620 14,217 23,197
25.10 4,904 12:35 34,8 111,570 13,819 23,383
26.10 4,961 13:26 31,0 110,140 13,807 22,158
27.10 4,896 12:22 34,1 114,770 14,394 23,754
28.10 5,407 13:58 34,8 125,450 15,777 23,228
Suma: 123,020
[km]
5:22:34
[hh:mm:ss]
37,4
[km/h]
2823,84
[cal]
349,356
[g]
22,883
[km/h]


...




  • DST 43.60km
  • Czas 01:33
  • VAVG 28.13km/h
  • VMAX 70.00km/h
  • Temperatura 25.3°C
  • Kalorie 1093kcal
  • Podjazdy 418m
  • Sprzęt Kross LEVEL A8
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeden odpadł, drugi dał popalić

Sobota, 1 października 2016 · dodano: 01.10.2016 | Komentarze 0

...

Jakże piękna pogoda weekendowa zawitała na nasze piękne Podkarpacie. Szkoda było by nie skorzystać i siedzieć w domu. Zatem po umówieniu się z kolegą Hubertem na trasę o ok. 14.30 ruszamy na podbój górek i pagórków.

Na początek miało być ostro na Drugą Stronę ale nie przewidziałem, że zawodnik będzie miał aż tak mało mocy i za każdym razem gdy noga wchodziła na właściwe tempo, nieświadomie odstawiałem kolegę na kilkadziesiąt (set) metrów. Po 5 km Hubert był dość zasapany, a ja średnio dogrzany zmiennym tempem. Zdecydowaliśmy, że jedziemy każdy swoim tempem i ruszyłem już sam na ściankę na Drugiej Stronie (kolega za mną swoim tempem). Tutaj z 2 blatu cały podjazd więc było dobrze. Następnie zjazd do Kielnarowej po nowym asfalcie i dalej na Chmielnik. tutaj na horyzoncie pojawił się nowy cel - kolarz w czerwonym trykocie z jakiegoś maratonu, w średnim wieku. Najpierw jak go zobaczyłem noga dostała szału i zaczął się pościg ale umysł zaraz zareagował i mimo że nie cisnąłem na maxa dochodziłem Pana na szosie Cube w oczach. Oglądał się i próbował chyba odejść ale nie było czym. Wyprzedziłem go ale widzę że łapie koło. Jesteśmy koło hopki przed mostkiem, po skrzyżowaniu z Rzeszów 11 (koło krzyża). Ziomek trzyma koło, a ja staję na pedały. Przy 30 odpuszczam (pierwszy skok) żeby zobaczyć czy się dalej wiezie w tunelu. Gościu odpadł. Ja skręcam na Rzeszów 13 i koło szkoły nahoryzoncie pojawia się znajoma sylwetka - któż to taki?! Mr Paweł na swojej wylajtowanej machinie bojowej :D

Zawracam, witamy się i pojawia się pytanie - dołączyć czy nie dołączyć? Niby 15 kilometerków w nogach, jeden podjazd i pościg za kolarzem na Cube ale decyduję się podjąć wyzwanie. Dalej ruszamy na trasę z powrotem do Kielnarowej, później do Hermanowej i do Tyczyna. Na zjeździe zaczyna ewidentnie brakować... nie nie pary, a przełożeń... Dalej w bardzo dobrym tempie do samego Tyczyna. Tu pod rynek na podejściu prawdziwe starcie tytanów :D Oboje z mr Pawłem stajemy na pedały i pełen ogień. Tutaj ewidentnie wczorajszy trening zużył sporo mocy, bo byłem w stanie dotrzymać tempa przez krótszą chwilę niż chciałem. Nie było źle mam nadzieję ale nie było też tak dobrze jak mogło by być.
Dalej w bardzo dobrym tempie. Na szczęście dla zmęczonych nóg i bolących ekhm było z wiatrem. Prędkość ok. 35km/h co ładnie widać na sportstrackerze. Sikorskiego to już był prawdziwy sprint jak na mój rower - tutaj prędkości powyżej 40km/h non stop. Max koło 45km/h. To było coś jak na 26" górala. :D

Dzięki Hubert, że spróbowałeś i przede wszystkim dzięki za porządną jazdę mr Paweł. Good job!

Ps. Płuca delikatnie nadpalone - troszkę pieką :D

http://www.sports-tracker.com/workout/matajsenpl/5...



...